Okres dziecięcy sprzyjał niestandardowym pomysłom, lekkiemu podejściu do życia i własnego zdrowia. Oczywiście, niektórym zostało to do dnia dzisiejszego, ale skupmy się na tych wyciągających wnioski ze swoich błędów :)
Kiedyś czysta postać obciachu, dziś atrybut wyróżniający Cię z tłumu!
„Na złość mamie odmrożę sobie uszy…” To zdanie przewija się w każdej rodzinie od pokoleń. Gdy byliśmy dziećmi wydawało nam się, że wszystko co robimy wbrew starszym jest dla nas dobre. Przybierało to bardzo różne formy, a jedną z nich było właśnie uciekanie od noszenia czapki zimą.
Pamiętacie, jak wychodząc z domu do szkoły, kiedy tylko mijaliśmy sklepik zasłaniający nas przed czujnym okiem mamy patrzącej z okna, niechciany gadżet w postaci czapki lądował w plecaku? Do szatni w szkole wpadaliśmy z katarem i uszami przybierającymi kolor naszego ulubionego kremu z buraka. Taaaak! Głupota w czystej postaci! Ale jak dobrze było się pokazać w szatni kolegom bez czapki i z pełną dumą powiedzieć „jak nie chcę, to nie noszę”. Wtedy czuliśmy się trochę bardziej dorośli, niezależnie od tego czy było to rozsądne czy nie. Znacie to? Dziś mamy zupełnie inne nastawienie. Chcemy dbać o siebie i swoje zdrowie, a docierające do nas informacje propagujące świadomy, aktywny, zdrowy styl życia ułatwiają nam bycie konsekwentnymi w swoich działaniach.
Nosić czapkę czy nie nosić?
Wydawać by się mogło, że noszenie czapki nie ma wpływu na bóle głowy, czy też problemy z zatokami. Kochani, nic bardziej mylnego! Przez głowę ucieka około 70% ciepła, a to jak dbacie jesienią i zimą o swoje ciało w dużym stopniu przekłada się na waszą kondycję zdrowotną. Dlatego właśnie tak istotnym jest noszenie czapki. Chroniąc swoją głowę minimalizujecie również ryzyko osłabienia swoich włosów, które podczas zimy są bardziej podatne na łamliwość i wysuszenie. Zimny wiatr i niska temperatura powodują bowiem osłabienie cebulek, a w konsekwencji ich wypadanie. Osoby mające problemy ze skórą głowy muszą zwracać szczególną uwagę na noszenie odpowiedniej czapki zimą. Spocona głowa przyczynia się do problemów skórnych i umacnia rozwój drożdżaków. Najlepiej zaprzestać też mycia włosów rano i skoncentrować się na tym, aby pielęgnacja odbywała się wieczorem przed snem. I pamiętajcie! NIGDY NIE KŁADZIEMY SIĘ SPAĆ Z MOKRYMI WŁOSAMI!
Jaką czapkę wybrać?
Wbrew pozorom kupienie odpowiedniej czapki wymaga przygotowania. Przede wszystkim zwróćcie uwagę na materiał. Im bardziej naturalny, tym mniejsze ryzyko, że głowa będzie się pocić i powstaną problemy z utrzymaniem właściwej temperatury ciała. Ważne też, żeby nakrycie głowy nie było ani zbyt ciasne, ani za luźne i nie dawało poczucia dyskomfortu. Fason zależy całkowicie od naszych upodobań. Na rynku jest tak dużo możliwości, że każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie, a przy okazji wyróżnić się z tłumu.
My też mamy dla Was naszą propozycję, która idealnie pasuje dla wszystkich Jumpoholików! Znajdziecie ją tutaj: http://www.fitandjump.pl/sklep/akcesoria/czapka-jump-it-out
